Klasa 8 też była na wycieczce pieszej. Przeszliśmy 14 kilometrów, byliśmy w Rezerwacie chwilę i zauważyiśmy, że spora część szlaku jest dla turystów zamknięta z powodu zniszczeń wywołanych przez czynniki przyrodnicze: wiatr i wodę deszczową.
Skróciliśmy więc zaplanowaną trasę i przeszliśmy pod leśniczówkę w Hamerni. Drewno na ognisko już na nas czekało. W tym miejscu DZIĘKUJEMY PANU DARIUSZOWI ŚWISTOWI, bo to dzięki niemu jedliśmy ciepłe kiełbaski i pieczone ziemniaki (uzyskał pozwolenie od leśniczego na rozpalenie ogniska i przywiózł drewno).
Przy ognisku było wesoło (fotografie nie pokazują wszystkiego:)).
Pogoda dopisała- było chłodnawo, a deszcz zaczął padać (właściwie mżyć, gdy odpoczywaliśmy na tamie, już po powrocie do Majdanu.