• "Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo w przeszłość zamienia"

          22 stycznia 1921 roku  w Warszawie urodził się Krzysztof Kamil Baczyński.   

          22 stycznia 2021 roku minęło 100 lat od tego wydarzenia, toteż aktualny rok ogłoszono rokiem poety. K.K. Baczyński zginął czwartego dnia powstania warszawskiego trafiony kulą snajpera.

          Jest autorem ok. 500 wierszy, spośród których najbardziej znane to:

          • Elegia o … (chłopcu polskim)
          • Deszcze
          • Na moście w Avignon

          Elegia o chłopcu polskim

          Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
          haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
          malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
          wyszywali wisielcami drzew płynące morze.

          Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
          gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
          Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
          Przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.

          I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
          i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut – zło.
          Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
          Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?                                                                                                                                              (20.III.1944 r.)

          Był członkiem Szarych Szeregów, żołnierzem Armii Krajowej, przedstawicielem tzw. pokolenia Kolumbów. Zmarł bardzo młodo, mając zaledwie 23 lata. Żył krótko, ale za to odcisnął wyraźny ślad na polskiej kulturze zarówno w jej wymiarze symbolicznym, historyczno-narodowym, jak i popularnym, w kulturze masowej.

          RODZICE

          Krzysztof Kamil Baczyński wywodził się z rodziny typowo inteligenckiej, prezentującej wysoki poziom umysłowy i kulturalny, co miało wpływ na jego przyszłą karierę literacką.  Ojcem poety był Stanisław Baczyński – krytyk literacki, publicysta, historyk literatury, powieściopisarz, zaś matka poety – Stefania z Zieleńczyków wykazywała także nieprzeciętne uzdolnienia humanistyczne   i literackie, znana była ze swej działalności oświatowo – pedagogicznej. Kierowała szkołą ćwiczeń  w jednym z prywatnych liceów warszawskich, współpracując z „Płomyczkiem” oraz wydając parę książek dla dzieci.

          ZDROWIE

          Zdrowie jedynaka było przedmiotem nieustannej troski matki. Krzysztof cierpiał na astmę, która mocno dawała mu się we znaki.  Dwukrotnie w celach leczniczych wyjeżdżał na wakacje do Jugosławii, w r. 1937 i w r. 1938, czego pewien ślad pozostał w juweniliach (utworach z młodzieńczego okresu). Bywał też  częstym gościem u wujostwa Kmitów w Bukowinie Tatrzańskiej.

          RELIGIJNOŚĆ

          Stefania Baczyńska w przeciwieństwie do niewierzącego męża była praktykującą i gorliwą katoliczką. Krzysztof, utrzymujący zawsze ścisły i serdeczny kontakt z matką, zwłaszcza pod długą nieobecność ojca w domu (małżeństwo przez pewien czas pozostawało w separacji), wzrastał w atmosferze pobożności, wynosząc stąd dobrą znajomość Biblii   i przywiązanie do prawd wiary.  Jako dojrzały już poeta rozwinął   tę pierwszą edukację  w duchu własnym   i całkowicie  oryginalnym.

          SZKOŁA

          Po beztroskim dzieciństwie przyszły poeta został oddany do I Państwowego Gimnazjum i Liceum  im. Stefana Batorego w Warszawie, które cieszyło się zasłużoną sławą jako placówka pedagogiczno - oświatowa, uchodząc za typ szkoły elitarnej.   Uczeń „Batorego” nie należał do prymusów, ale chętnie podjął aktywność  w półjawnej młodzieżowej organizacji socjalistycznej „Spartakus”, działającej   na terenie kilku szkół warszawskich.  Na łamach pisma „Strzały”  Krzysztof ogłaszał pierwsze wiersze o treści społecznej i poemat „Bunt”  o powstaniu Spartakusa.

          Matura, którą otrzymał w czerwcu 1939 roku, ostatnie wakacje, na które cień rzuciła śmierć ojca oraz widmo nieuchronnej katastrofy wiszącej nad krajem, wreszcie wybuch wojny, oto doświadczenia, które dla Baczyńskiego i jego rówieśników, ostatniego pokolenia, które osiągnęło pełnoletniość w okresie II Rzeczypospolitej, oznaczały bolesną inicjację  w dorosłe życie.

          TWÓRCZOŚĆ

          K. K. Baczyński pierwsze swoje próby literackie zdyskwalifikował , opatrując  dwa zachowane bruliony wierszy kategorycznym zastrzeżeniem, iż „nie mają być nigdy drukowane”. Jesienią 1942 roku przygotował obszerny wybór utworów, który miał się ukazać nakładem Biblioteki „Drogi”, jednak zachował  z nich jedynie parę wierszy. W 1940 roku latem , dzięki przyjaźni  z Jerzym Kamilem Weintraubem, poeta debiutuje w ekskluzywnej jak na owe czasy Bibliotece Sublokatorów Przyszłości tomikiem liczącym siedem tytułów  „Zamknięty echem”, zaś jesienią ukazuje się drugi tomik „Dwie miłości”. Jednak uznanie i rozgłos przynoszą  Baczyńskiemu „Wiersze wybrane” wydane pod pseudonimem Jana Bugaja, a także pojedyncze utwory ogłaszane na łamach pism konspiracyjnych „Pieśń niepodległa” i „Słowo prawdziwe”. Sukces, jaki niespodziewanie  szybko osiągnął  , zawdzięczał Baczyński nie tylko własnym zdolnościom, stawiającym go ponad rówieśników. Za okupacji istniało „zapotrzebowanie” na takiego jak on poetę.

          MIŁOŚĆ

           

           

          Krzysztof Kamil Baczyński i Barbara Stanisława Drapczyńska

          Są tacy, którzy twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia. 1 grudnia 1941 r. w jednym   z lokali konspiracyjnych, na kolejnym wieczorku literackim, spotkali się studenci polonistyki. W grupie młoda kobieta, która dwa tygodnie wcześniej skończyła 19 lat. Drobna, szczupła, o inteligentnym spojrzeniu lekko skośnych oczu. Całość uzupełniały brązowe włosy i zadarty nos. Interesowała się literaturą, pisała wiersze, po wojnie chciała zostać krytykiem literackim. Dyskutowali o książkach. Baczyńskiego z miejsca zainteresowała bystra dziewczyna      o zdecydowanych poglądach, wypowiadająca się w stanowczy sposób. Zaproponował odprowadzenie do domu. Propozycja została przyjęta. Tego samego dnia oświadczył matce, że spotkał kobietę swojego życia. Cztery dni   po wspomnianym wieczorku literackim poprosił Basię o rękę. Oświadczyny zostały przyjęte.  Ślub wzięli 3 czerwca   1942 r. o godz. 10 w kościele na Powiślu.  Krzysztof Kamil Baczyński zginął 4 sierpnia 1944 roku, jego żona Barbara 1 września  1944 roku.  Oboje pochowani są na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.

          ŚMIERĆ

          W miesiącach poprzedzających wybuch powstania warszawskiego Baczyński wykazywał wręcz gorączkową aktywność. Informował o tym list do matki z 25 lipca 1944 roku,  w którym z tajemniczych aluzji do „spraw” i „roboty” łatwo się domyślić, jak wielkie było jego zaangażowanie w przygotowanie powstania. W dniu jego wybuchu poczet plutonu, w którym znajdował się Baczyński, otrzymał rozkaz stawienia się na odprawę przy ul. Focha. Ale odwołanie rozkazu przyszło za późno i poeta wraz ze swoim oddziałem znalazł się poza plutonem.  2 sierpnia przyłączył się do grupy II batalionu motorowego, przygotowując atak na silnie obsadzony przez Niemców Pałac Blanka.  Tu poniósł śmierć 4 sierpnia 1944 roku, w czwartym dniu powstania.  Zwłoki poety , złożone do grobu w ruinach Ratusza, zostały ekshumowane dopiero w styczniu 1947 roku. Pochowany został na cmentarzu Powązkowskim  w Warszawie. 

          Grób Krzysztofa i Barbary na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie

          Ciekawostki związane z postacią warszawskiego poety

          Służba

          Baczyński uczęszczał do jednej klasy z kolegami, którzy później wstąpili do Grup Szturmowych Szarych Szeregów. Wśród nich byli znani z kart „Kamieni na szaniec” Tadeusz „Zośka” Zawadzki, Jan „Rudy” Bytnar, Maciej Aleksy „Alek” Dawidowski. Baczyński podobnie jak jego rówieśnicy był harcerzem. Należał do 23. Warszawskiej DH „Pomarańczarnia”, był członkiem „Parasola”, sprawował funkcję dowódcy III plutonu 3. Kompanii oraz był jej kronikarzem.

          Sztuka

          Krzysztof Kamil Baczyński odziedziczył po ojcu talent artystyczny. Podobnie jak on zajmował się pisaniem i był dobrym mówcą. Poeta, mimo że zmarł tragicznie w wieku zaledwie 23 lat, zostawił po sobie przeszło 500 wierszy, kilkanaście opowiadań i kilka poematów. Zachowało się również kilkaset jego grafik  i rysunków – ilustracji do konkretnych opowiadań, projektów okładek książek i tomików.

          Nadzieja

           Baczyński znał się z Czesławem Miłoszem, cenili się nawzajem. W podziemnym obiegu obu poetów traktowano z szacunkiem, pokładano w nich duże nadzieje, wróżono im świetlaną przyszłość  i sukces na gruncie literackim.

          Fascynacja

          Baczyński przed wojną był socjalistą, sympatyzował z ruchem trockistowskim. Należał do jednego z najbardziej radykalnych wówczas stowarzyszeń Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej „Spartakus”. Od 1937 roku pełnił tam funkcję sekretarza. „Spartakus” był półlegalną organizacją, ale działał pod patronatem Polskiej Partii Socjalistycznej.

          Los

          Ojciec Baczyńskiego nie doświadczył dramatu II wojny światowej. Zmarł 27 lipca 1939 roku, w związku z czym odpowiedzialność za los rodziny spadła na młodego Krzysztofa. Gdyby nie wczesna utrata ojca i wybuch wojny najprawdopodobniej wyjechałby na studia do Francji, o czym marzył. Drugie imię, Kamil, zostało mu nadane ku pamięci jego zmarłej siostry Kamili.

          Przemiana

          Niedługo po inwazji niemieckiej na Polskę Baczyński radykalnie zmienił poglądy i przeszedł wewnętrzną przemianę, sprzeciwiał się antysemickim skłonnościom swoich rówieśników, krytykował endecję – przed wojną uznawał się za ateistę, po jej wybuchu stał się bardzo wierzący. Sprzeciwiał się jednak antysemickim skłonnościom swoich rówieśników i krytykował endecję

          Widmo

          Po wojnie komunistyczna bezpieka rozpoczęła poszukiwania Baczyńskiego. Nikt w tamtych strukturach nie mógł uwierzyć, że pisarz zmarł na samym początku powstania. Podejrzewano, że poeta upozorował swoją śmierć i ukrywa się gdzieś w obawie przed konsekwencjami działalności w AK.

          Inspiracja

          Zarówno twórczość Baczyńskiego, jak i sama jego postać od momentu śmierci stały się wielką inspiracją. Wielokrotnie na przeglądach piosenki aktorskiej interpretowane są jego najważniejsze dzieła. Jednym z najchętniej wykonywanych dzieł jest „Sur le pont d’Avignon”. Wśród znanych piosenkarzy i zespołów, którzy podejmowali się własnej interpretacji, byli między innymi Janusz Radek, Michał Bajor, Ewa Demarczyk czy Budka Suflera. Na albumie płockiego zespołu Lao Che poświęconym powstaniu warszawskiemu wykorzystane zostały fragmenty wierszy Baczyńskiego.

          Pamięć

          Baczyński został upamiętniony na wiele różnych sposobów. Pomniki poety można podziwiać w kilku miastach Polski, ponadto jest patronem wielu szkół, drużyn harcerskich, instytucji publicznych i pozarządowych czy bibliotek. W 2009 roku z okazji 65 rocznicy wybuchu powstania warszawskiego Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu okolicznościowe monety z wizerunkiem Krzysztofa Kamila Baczyńskiego o nominale 10 zł. W 2013 ukazał się film „Baczyński” w reżyserii Kordiana Piwowarskiego, a jeszcze w 1984 roku w filmie telewizyjnym „Dzień czwarty” rolę Baczyńskiego zagrał Krzysztof Pieczyński.

          Alternatywa

          Baczyński jest bohaterem powieści Łukasza Orbitowskiego pt. „Widma”, w której powstanie warszawskie nigdy nie wybuchło, główny bohater nie umarł, pokolenie Kolumbów przeżyło. Baczyński wraz ze swoją żoną Barbarą prowadzą zwykłe, szare życie w PRL-owskiej rzeczywistości. Poeta zmaga się z nocnymi koszmarami i próbuje napisać socrealistyczną powieść.

           

          Krzysztof Kamil Baczyński dał doskonały przykład, że walczyć o niepodległość można nie tylko z karabinem w ręku, ale także za pomocą słowa. Jego wiersze dodawały otuchy kolegom i koleżankom z oddziałów. Baczyński w swoich utworach często wypowiadał się w liczbie mnogiej, opisywał emocje całego młodego pokolenia doświadczonego wojną, przez co stał się niejako kronikarzem tragicznych wydarzeń II wojny światowej.