18 X 2018 r., czwartek

 

Tego dnia, wcześnie rano, w Majdanie jak i w okolicy nikt już nie spał. Przed szkołą pełno podekscytowanych uczniów i ich rodziców. Wyruszają o 5:00 i do tego czasu napięcie i radość tylko rośnie. Uczniowie z klas: IV, V, VI, VII oraz panie Ewa Chudy, Ewa Gozdek, Katarzyna Koper i Agata Kudełka już w autokarze. Podróż upływa w radosnym zgiełku.

Stolica skąpana w słońcu wydała się wszystkim cudowna. Turyści mieli dla siebie nie tylko cudowną panoramę Warszawy, ale również Centrum Nauki Kopernik. Niestety, trzy godziny podczas których CNK należało do uczniów naszej szkoły, to zbyt mało czasu na poznanie i dotknięcie wszystkich atrakcji.

Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Warszawy. Wszyscy mieli okazję obejrzeć obrazy, które do tej pory znane były z telewizji: Plac Zamkowy, Rynek Starego Miasta z Syrenką, Pomnik Małego Powstańca  znajdujący się przy ulicy Podwale u zbiegu z ulicą Wąski Dunaj, przy zewnętrznym murze obronnym Starego Miasta w Warszawie, Grób Nieznanego Żołnierza  na pl. marsz. Józefa Piłsudskiego oraz Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.

Wszyscy zaczynali już marzyć o noclegu, a przynajmniej odrobinie odpoczynku.

 

19 X 2018 r., piątek

 

Grafik drugiego dnia był krótki. Spacer po Łazienkach Królewskich, w których można było podziwiać Starą Pomarańczarnię, Biały Domek, Pomnik Fryderyka Chopina, a przede wszystkim Pałac na Wyspie. Niestety, aby dokładnie zwiedzić całe Łazienki potrzebny jest cały dzień, a przed turystami był jeszcze gwóźdź programu całej wycieczki - wizyta na Stadionie Narodowym. Trasa PIŁKARSKIE EMOCJE wiodła przez  m.in. pomieszczenia strefy zawodniczej, wykorzystywane podczas meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej oraz centrum medialne PGE Narodowego, które przeznaczone jest dla dziennikarzy.

Wycieczka zakończyła się wizytą w Złotych Tarasach. Była to też ogromna atrakcja dla wszystkich.

Powrotna droga dłużyła się niesamowicie, każdy chciał podzielić się wrażeniami ze zwiedzania Warszawy ze swoimi najbliższymi.

 

Kinga Kowalik pod czujnym okiem pani Ewy Chudy