Przyszłość zaczyna się dzisiaj nie jutro – takie było hasło Zlotu ZHP zorganizowanego z okazji 100- lecia istnienia Związku Harcerstwa Polskiego. 

5 osobowa reprezentacja naszej drużyny w składzie Adrian Gozdek, Patrycja Kawa, Martyna Kusiak, Sara Wereszczyńska oraz Lidia Wilczyńska, 5 sierpnia o godz. 18.00  wyruszyła  do Gdańska na najważniejsze wydarzenie harcerskiego lata . Wczesnym rankiem bo już o 4.45  6 sierpnia rozpoczęła się nasza przygoda. W Gdańsku na Amber Expo zarejestrowaliśmy swoje patrole i odebraliśmy zlotowa wyprawkę w skład której weszły: 2 koszulki zlotowe, smycz i chustę zlotową , identyfikator, mini poradnik harcerski, odblaski przewodnik po Gdańsku. Ok. godziny 6 rano pojechaliśmy na Wyspę Sobieszewską gdzie znajdowało się  pole namiotowe i tam zaczęliśmy rozbijać namioty oraz budować naszą zlotową rzeczywistość. Oprócz naszych namiotów wspólnymi siłami rozstawiliśmy dwie polowe kuchnie oraz złożyliśmy dwa wózki na zakupy. Jak się potem okazało bardzo duże zakupyJ ponieważ nasz podobóz utworzyły 4 patrole z naszego hufca oraz 2 patrole skautów w Ukrainy. Po pierwszym wspólnie ugotowanym posiłku poszliśmy  zapoznać się z miasteczkiem zlotowym. Zmęczeni ale mega zadowoleni poszliśmy spać.

7 sierpnia po śniadaniu i porannej toalecie wzięliśmy udział w grze terenowej na 100 lecie harcerstwa i wtapialiśmy się naszą zlotową rzeczywistość. O godzinie 14.00 na głównej arenie odbył się uroczysty apel inaugurujący nasz zlot a następnie z naszych zlotowych biało-czerwonych koszulek harcerze utworzyli żywą flagę. Wieczorem na małej scenie odbyły się spotkania z pisarką Katarzyną Bonda oraz z podróżnikiem Aleksandrem Dobą. Część harcerzy udała się także pod dużą sceną na koncert.

8 sierpnia rozpoczęliśmy realizację programu zlotowego – Moduł Dziedzictwo. Rankiem pojechaliśmy do Gdańska i rozpoczęliśmy grę terenową Fortyfikacje. I mimo iż aplikacja nie do końca zadziałała to świetnie się bawiliśmy podziwiając zabytki starego miasta w Gdańsku. Po południu zwiedzaliśmy Muzeum Narodowe no i oczywiście zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie pod fontanną Neptuna.

9 sierpnia w Module Rozwój poszliśmy na plażę, która była miejsce docelowym naszych zajęć. Bo jak to być nad morzem a nie być na plaży… Pogoda nam dopisała i pod czujnym okiem ratowników i opiekunów w pełni mogliśmy korzystać z dobrodziejstw nadmorskiego klimatu. Uzbierało się przy tym kilka fajnych muszelek… a wieczorem tradycyjnie już udaliśmy się na harcerski koncert.

10 sierpnia w Module Cywilizacja nasze zajęcia odbywały się na terenie zlotu w specjalnie rozstawionych namiotach. Podzieliliśmy się na dwie grupy jedna z grup wzięła udział w zajęciach Jak pismo zmieniało świat a druga grupa wykonywała plakaty promujące zlot. Następnie wzięliśmy udział w grze dotyczącej sprawiedliwego handlu. Podczas tej gry dowiedzieliśmy się co to jest Fair Trade a także ile zarabiają pracujący np. przy zbiorze bananów. Dzień zakończyliśmy bardzo aktywnie biorąc udział w spotkaniu z prof. Magdaleną Środą.

11 sierpnia odbył się na naszym Zlocie Dzień Regionów.  Na głównym placu rozstawione zostały stoiska prezentujące każdą chorągiew. Nasza chorągiew lubelska w ramach promocji częstowała odwiedzających tradycyjnym regionalnym przysmakiem – cebularzem. Podczas całego dnia regionów mogliśmy korzystać z przeróżnych gier i zabaw a także wygrywać nagrody, co udało się części z nas. Świetną zabawą było samodzielne wykonywanie kubków oraz innych gadżetów. Dzień okazał się bardzo intensywny i każdy z nas przywiózł jakąś pamiątkę z tego dnia.  Późnym wieczorem wzięliśmy udział we mszy św.

12 sierpnia w ramach Modułu Kalejdoskop skorzystaliśmy z pięknej pogody i mimo prawie godzinnego oczekiwania na zlotowy autobus pojechaliśmy do Gdańska. Tym razem mogliśmy podziwiać  stoiska przygotowane z okazji obchodzonego w Gdańsku Jarmarku św. Dominika.
W dalszym ciągu także podziwialiśmy zabytki starego miasta. Pełni wrażeń wróciliśmy do naszych namiotów bogatsi o kolejne doświadczenia. Wieczorem w ramach Kuźni Inspiracji odbyło się spotkanie z Rzecznikiem Praw Dziecka Markiem Michalakiem oraz na dużej scenie koncert harcerskiego zespołu Wołosatki.

 13 sierpnia Moduł Natura postanowiliśmy spędzić blisko natury
i pojechaliśmy najpierw do Gdańska a następnie pociągiem udaliśmy się do Sopotu. To na plaży właśnie w Sopocie przy największej atrakcji – czyli przy molo realizowaliśmy nasz moduł… Sopot zrobił na nas ogromne wrażenie. Byliśmy pod ważnieniem nie tylko mola ale także całej zabudowy no
i oczywiście przepięknego hotelu Sheraton. Wieczorem odbył się koncert zespołu Cisz jak ta.

14 sierpnia przypadał nam Moduł Służba. Wczesnym rankiem
ok. godz.6.30 pojechaliśmy na Kaszuby do Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. Miejsce to okazało się wspaniałą promocją i wizytówką tego regionu. Na początku realizacji zadania w tym module mieliśmy okazję zwiedzić to centrum. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Domu Sybiraka – oryginalnego domu przywiezionego z Irkucka na Syberii. Przy okazji też dowiedzieliśmy się w jakich warunkach mieszkają mieszkańcy tamtego zimnego regionu. Następnie poznaliśmy tragiczną historię dotyczącą wywożenia Polaków do łagrów. Potem udaliśmy się do bunkra wojennego Gryfa Pomorskiego. Ponadto zobaczyliśmy najdłuższą deskę świata, największy fortepian oraz najodważniejsi weszli do domu do góry nogami. Nasze zwiedzanie dobiegło końca i pojechaliśmy do lasów państwowych w Kartuzach aby wykonać zadanie w ramach realizacji modułu służba. Nasza służba polegała na uprzątaniu z gałęzi z pasa  lasu. Takie sprzątanie ma na celu zapobieganiu powstawaniu pożarów
w lesie. Nasza praca została doceniona i w nagrodę weszliśmy na wieżę widokowa na najwyższym wzniesieniu na Pomorzu-Wierzycy. Zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy do naszych namiotów by zbierać siły na wieczorny koncert zespołu Accantus. Część z nas udała się na spotkanie z prof. Jerzym Bralczykiem.

15 sierpnia czekał nas moduł Źródło. W południe mimo niesprzyjającej pogody poszliśmy na plażę aby jeszcze raz przed wyjazdem skorzystać
z uroków morza. Po południu odbył się apel kończący nas Zlot. Wieczorem  część z nas uczestniczyła we mszy św. a potem pakowaliśmy się do wyjazdu.

16 sierpnia po śniadaniu zwinęliśmy nasze namioty i wszystko zapakowaliśmy do autokaru. Wyruszyliśmy w drogę do domu. Późnym wieczorem cali i zdrowi dotarliśmy do naszych domów.

Zlot okazał się niezapomnianą harcerską przygodą. Poznaliśmy mnóstwo nowych, ciekawych  osób i mieliśmy okazję brać udział w zajęciach w różnych miejscach na Pomorzu i Kaszubach. Gdańsk okazał się pięknym i przyjaznym miejscem… mamy nadzieję tam jeszcze wrócić.

 

pwd.  Katarzyna Koper